Na przestrzeni wielu lat w społeczeństwie ugrun-towało się i mocno zakorzeniło wiele przekonań. Są one w tej chwili powszechnie akceptowalne
i ich kwestionowanie wydaje się świętokradztwem. Niestety te przekonania są obecnie nieprawdziwe, a z racji tego że mają olbrzymią moc, wyrządzają duże szkody. W momencie pojawienia się kłopo-tów finansowych, wszystkie decyzje podejmujemy w oparciu o wcześniejsze doświadczenia i przeko-nania zakorzeniane w naszej głowie. W tym arty-kule chciałbym wytrącić Cię z utartych schematów myślowych dotyczących pieniędzy i sprawić, że otworzą Ci się oczy. Poniżej cztery, według mnie najbardziej popularne i jednocześnie najbardziej szkodliwe mity dotyczące finansowej przyszłości i budowania bogactwa.

1)      Zdobądź wyższe wykształcenie

Większość ludzi uważa, że dobra szkoła i odpowiednie wykształcenie zapewni im bogate
i dobre życie. W prawie każdym domu dziecko słyszy od rodziców, że musi się dobrze uczyć, aby mogło znaleźć  dobrze płatną pracę. Od najmłodszych lat jest programowane do pracy za pieniądze, z pomocą szkolonego wykształcenia. Rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Wszyscy widzimy co się dzieje z wieloma osobami po studiach, którzy nie mogą znaleźć żadnej pracy. Ewentualnie pracują za niskie stawki w supermarketach. Mimo, że ludzie wiedzą jak to wygląda i że edukacja nie zapewni im dobrej pracy, ciągle szukają nowych szkół i wierzą, że im się uda.

Prawda jest inna. Chodzenie do szkoły nie zapewni Ci odpowiedniej mądrości finansowej, dzięki której faktycznie możesz zostać bogaty. Szkoła uczy Cię, jak zostać pracownikiem. Jeśli chcesz zostać bogaty, nie licz na szkołę. Potrzebujesz odpowiedniej edukacji finan-sowej, dzięki której faktycznie zrozumiesz czym są pieniądze i jak sprawić by pracowały dla Ciebie. Niestety tej wiedzy, nie zdobędziesz w szkole.

2)      Znajdź dobrą pracę

Jeśli ktoś Cię zapyta, gdzie pracujesz i odpowiesz że nie pracujesz, to robi wielkie oczy
i zaczyna się śmiać. Bo przecież nie da się żyć bez pracy. Ludzie nie odróżniaj pracy od pieniędzy. Zamiast szukać pieniędzy,  szukają pracy, bo myślą że tylko w ten sposób, można zarabiać pieniądze. Jeśli myślisz w ten sposób, to zostałeś oszukany. Ktoś Cię okłamał, a Ty w to uwierzyłeś. Im więcej pracujesz na etacie i im więcej zarabiasz, tym płacisz większe podatki. Najbardziej opodatkowany jest dochód z Twojej pracy na etacie. Mając własny biznes, możesz korzystając z przepisów podatkowych i płacić małe podatki. Przedsiębiorcy też płacą podatki, ale są to pieniądze, które mogliby płacić Tobie.

Przez całe życie uczymy się ze szkoły oraz otoczenia, że trzeba zostać pracownikiem. Nie jest to prawdą, nie wierz w to! Praca za pieniądze nie zapewni Ci bezpieczeństwa i nie sprawi że staniesz się bogaty. Musisz zatrudnić innych ludzi i pieniądze, aby pracowały dla Ciebie. Musisz zdobyć odpowiednią wiedzę finansową i zacząć myśleć jak przedsię-biorca. Kiedy to zrobisz, zrozumiesz że to czego Cię uczono przez całe życie, to jedno wielkie kłamstwo.

3)      Pracuj ciężko, a kiedyś będziesz bogaty

Kolejne kłamstwo. Ilość Twojej pracy w żadnym stopniu, nie jest zależna od ilości pienię-dzy, które otrzymujesz. Limit czasu w ciągu doby to 24 godziny i nie można wykorzystać ani minuty więcej. Możesz pracować całymi dniami i nawet nocami, a i tak nie zarobisz tyle, co ludzie, którzy pracują mądrze. Mądra praca polega na tym, że to inni pracują ciężko dla Ciebie i jeszcze chcą to robić. Mądrze pracując, dostajesz pieniądze za to, że ktoś dla Ciebie pracuje, a nie na odwrót.

W każdy piątek większość ludzi cieszy się, bo zaczyna się weekend i można odpocząć od swojej nudnej pracy. Kiedy kończy się niedziela ich miny robią się niewesołe, bo czeka ich kilka dni pracy. Nauczono nas myśleć, że to jedyny sposób na życie. Nie jest to prawdą i można żyć inaczej! Mając własny biznes, pracujesz kiedy chcesz i ile chcesz. Większość przedsiębiorców pracuje na okrągło i nawet jak nic nie robią, to myślą co można zrobić. Taka praca nie czyni ich nieszczęśliwymi, a wręcz przeciwnie – lubią to robić. Myśl co robić, aby przestać ciężko pracować dla kogoś i zacząć mądrze pracować dla siebie.

4)      Żyj skromnie, bo to klucz do bogactwa

Na pierwszy rzut oka wydaje się to prawdą, ale jedyni ludzie którzy żyją skromnie, to ludzie biedni. Ludzi bogaci zamiast żyć skromnie, cały czas myślą w jaki sposób zarabiać pieniądze i stale zwiększać swoje przychody. Tu pojawia się kwestia zadawania sobie odpowiednich pytań i używanie dobrych słów. Ludzie biedni mówią „Nie stać mnie na to”. Ludzie bogaci „Co mogę zrobić, aby było mnie na to stać”. Skromne życie to mentalność ludzi biednych i uczy ich bardzo wąskiego myślenia. Słowa, które wypowiadasz, Twój umysł projektuje i to się potem spełnia. Jeśli mówisz że na coś Cię nie stać, to zawsze tak będzie.

Nie chodzi w życiu o to, aby tylko pracować i nic nie mieć. Nie chodzi też o to, aby szastać pieniędzmi na prawo i lewo. Takie życie nas nie wzbogaci.  Jeśli żyjesz skromnie, ograni-czony pieniędzmi, które masz do dyspozycji, nigdy nie przełamiesz nawyku ciecia kosztów i zaciskania pasa, aby sobie na coś pozwolić. Zmień myślenie na ten temat, bo skromne życie, które prowadzi do bogactwa to kłamstwo. Skromność zabija w nas ducha walki i nie jest to dobry sposób na życie.

Takich kłamstw i szkodliwych przekonań jest dużo więcej. Całe życie przechodzimy finansowe pranie mózgu. Większość ludzi nigdy nie dostrzega prawdy, bo nie chce jej widzieć. Wierzy w bezmyślne stwierdzenia i nie zastanawia się, czy to faktycznie jest prawda? Czy to jest dobry sposób na życie? Sam wiesz co masz i jak w tej chwili wygląda Twoje życie. Jeśli nie jest tak, jak byś chciał żeby było, to może warto zajrzeć w głąb siebie i zastanowić się, czy to co myślisz, to jest faktycznie prawda? Zmiana myślenia, może zmienić Twoje życie.


Taktyki wojenne stosowane na polu bitwy, to atak i obrona. Aby walka przyniosła zwycięstwo trzeba korzystać z obu strategii. Trzeba atakować i się bronić. Samo atakowanie, bez obrony „tyłów” może doprowadzić do porażki. Jeśli będziemy się tylko bronić i nigdy nie zaatakujemy, ciężko będzie wygrać.

Jak się ma to do ilości pieniędzy w naszym życiu i jak może nam pomóc osiągnąć wolność finansową?

W życiu, tak samo jak na wojnie potrzebne jest korzystanie z obydwu taktyk. Nasze finanse powinniśmy regulować za pomocą ataku i obrony. Atak to nasze dochody, a obrona to nasze wydatki. Większość ludzi skupia się tylko na jednej taktyce, przez co niestety nigdy nie osiąga wymarzonych celów finansowych i wolności.

Cechą wspólną wszystkich osób, które osiągnęły finansowy sukces, jest zarówno zdolność zarabiania pieniędzy, jak i umiejętnego ich wydawania
i oszczędzania.

Osoby biedne przez całe życie pielęgnują tylko jedną taktykę i przez to, na zawsze zostają biedne. Nie chodzi tutaj o życie w biedzie i ubóstwie, ale o biedę mentalną. Ci, którzy skupiają się na ataku, czyli ciągłym zwiększaniu swoich dochodów, równocześnie zwiększają swoje potrzeby i zachcianki. To dlatego, mimo często bardzo dobrych zarobków nadal pozostają biedni. Materialnie posiadają wiele rzeczy, ale mentalnie są
w dalszym ciągu biedni, ponieważ nie rozumieją mechanizmów dążenia do wolności finansowej i prawdziwego bogactwa.

Strategie wolności finansowej

Po drugiej stronie są osoby, które przyjęły taktykę obrony i przez całe życie starają się zaoszczędzić każdy grosz. Nie zwiększają swoich dochodów, nie inwestują w siebie, ani inne aktywa ponieważ sądzą, że oszczędzanie samo w sobie kiedyś doprowadzi ich do sukcesu. Bardzo często się to nie udaje, ponieważ życie lubi zaskakiwać i często pojawiają się kolejne, wcale nie chciane wydatki. Nawet jeśli już się uda, to osoby te, są już w takim wieku, że trudno korzystać z tych pieniędzy i naprawdę cieszyć się życiem.

Najlepszą taktyką, tak samo jak na wojnie jest połączenie ataku i obrony i ta taktyka sprawdza się doskonale. Trzeba stale dążyć do zwiększania swoich dochodów równocześnie ciągle optymalizować swoje wydatki. Potrzebna jest tutaj odpowiednia inteligencja finansowa i świadomość wpływania rynku na nasze potrzeby. Musimy nauczyć się logicznego i racjonalnego myślenia, podczas wydawania swoich pieniędzy. Bez tego każde, nawet duże dochody będą znikały w gąszczu pułapek marketingowych
i tylko oddalały nas od możliwości prawdziwego życia na wolności.


Inteligencja finansowa to zespół umiejętność, przekonań i cech, dzięki którym potrafimy zadbać o swoje pieniądze w taki sposób, aby nigdy ich nie brakowało. Ten rodzaj szczególnej zdolności może być tak samo jak inne nabywany,  ćwiczony i rozwijany. Nikt się nie rodzi z żadnymi szczególnymi zdolnościami. Wszystkiego uczymy się od dziecka, a jeśli nie posiadamy dzisiaj zadowalającej wiedzy w tej dziedzinie, można się tego nauczyć. W tym artykule przedstawię Ci kilka metod, dzięki którym będziesz mógł rozwijać u siebie inteligencję finansową.

Inteligencja Finansowa

Wszystkie problemy i wyzwania finansowe rozwiązujesz w oparciu
o swoją inteligencję. To w jakim stopniu masz ją wykształconą, decyduje w dużej mierze o Twoich sukcesach bądź porażkach finansowych. Problemy z pieniędzmi są tylko dwa. Jest ich albo za mało, albo za dużo. Choć tych drugich nie ma wiele, wyzwaniem staje się umiejętne zarządzanie i dbanie o swoje pieniądze. Większość ludzi ma problem z małą ilością pieniędzy. Wszyscy chcieli by mieć więcej i to właśnie inteligencja finansowa pomaga nam radzić sobie w sytuacji, gdy nie wystarcza nam na wszystko. Potrafimy wtedy, odpowiednio planować swoje wydatki, oraz rozsądnie wydawać pieniądze. Wiemy doskonale ile zarabiamy i ile możemy wydać.

W przypadku wyzwań jakie sobie stawiamy, to również inteligencja finansowa pomaga nam podejmować decyzję. Jesteśmy w stanie określić co się opłaca, a co nie opłaca.
W oparciu o zasobność naszego portfela potrafimy  w odpowiedni sposób obliczać ryzyko związane z różnymi decyzjami i podejmować je, bądź nie. Wszystkie te umiejętności nabywamy wraz z doświadczeniem przez całe swoje życie. Nie zawsze jednak mamy taką wiedzę jak chcielibyśmy mieć na dany temat. Wszystkiego wiedzieć nie można, ale pewne rzeczy w dążeniu do wolności finansowej są niezbędne.

Oto czynności które pomogą Ci zwiększać swoje umiejętności w zakresie inteligencji finansowej:

Przede wszystkim zacznij kontrolować swoje finanse. To podstawowa czynność, którą trzeba opanować. To na początku może wymagać skupienia i koncentracji, ale po jakimś czasie stanie się nawykiem. Musisz wiedzieć dokładnie ile zarabiasz i ile i na co wydajesz.

Zacznij interesować się cyframi, odnoszącymi się do Twojego życia i Twoich celów. Zacznij planować swoje życie z użyciem konkretnych cyfr i liczb. Każde, nawet najdrobniejsze zakupy i wydatki staraj się mieć zaplanowane. Dodatkowo staraj się liczyć wiele rzeczy w głowie. Nie korzystaj z kalkulatorów, tylko staraj się liczyć w głowie. To pobudza obszary mózgu odpowiedzialne za inteligencję finansową.

Zainteresuj się mediami związanymi z tą tematyką. Telewizja, gazety, Internet – wszędzie tam można znaleźć mnóstwo informacji finansowych, które powoli przez Ciebie zbierane zaczną procentować i przynosić zyski. Staraj się świadomie poszerzać swoją wiedzę w temacie pieniędzy. Czytaj książki, artykuły, bierz udział w seminariach
i szkoleniach. Najlepsza nauką jest nauka na własnych błędach, ale w tym przypadku to kosztowna nauka. Korzystaj z wiedzy i doświadczenia innych.

Planuj dokładnie swoje cele finansowe w różnych okresach czasu. Zapisuj wszystko dokładnie. Daty i kwoty potrzebne do realizacji. Zapisuj ile chciałbyś mieć pieniędzy w danym okresie czasu i w jaki sposób można to zrealizować. Identycznie postępuj z redukcją wydatków. Takie planowanie samo w sobie w znaczny sposób zwiększy nie tylko Twoją inteligencję, ale pomoże  Ci na drodze do wolności finansowej.

Połączenie w całość tych wszystkich elementów, za jakiś czas przyniesie same dobre rzeczy do Twojego życia. Większe pieniądze będą tylko skutkiem ubocznym Twojego doświadczenia i twojej wiedzy, która dziś jest często bezcenna.


Ogromny wpływ na to, ile mamy pieniędzy i jak wygląda nasze życie mają ludzie, którymi się otaczamy. W początkowych etapach życia jest to rodzina, później znajomi ze szkoły, pracy, przyjaciele i osoby z którymi się wiążemy. Od tych osób przejmujemy przekonania i wzorce, najczęściej nie zdając sobie z tego sprawy. Jim Rohn, amerykański mówca motywacyjny powiedział kiedyś, że każdy z nas jest średnią pięciu osób, z którymi spędza się najwięcej czasu.

wpływ otoczenia

Bardzo mało osób zdaje sobie z tego sprawę, ale dokładnie tak się dzieje. Spójrz dzisiaj na to, ile zarabiasz i porównaj to z zarobkami 5 osób, z którymi przebywasz najwięcej. Tak naprawdę to nie chodzi tylko o pieniądze. Jak spojrzysz na to głębiej, to zobaczysz, że masz bardzo dużo cech wspólnych z osobami, z którymi najwięcej przebywasz.

Każdy z nas chce dla siebie jak najlepiej. To normalne, większość ludzi chciałaby żyć na wysokim poziomie i nie myśleć o pieniądzach. Niestety bardzo mała część społeczeństwa może sobie pozwolić na takie życie. Nawet gdy wiemy o takim zjawisku i nie jest ono dla nas korzystne, boimy się zmian w naszym życiu. Każdy z nas pragnie akceptacji, a często wychodzenie po za schematy spotyka się z krytyką najbliższych nam osób. Jeśli zdecydujemy się coś zmieniać, należy zacząć od szukania ludzi, którzy mogą nam pomóc i samym swoim towarzystwem wiele zmienić w naszym życiu.

Jak znaleźć się w gronie takich osób?

Staraj się przebywać w miejscach bogatych. Nie musisz nic tam kupować. Po prostu tam bądź i obserwuj jak zachowują się ludzie, którzy tam przychodzą, o czym rozmawiają.

Donald Trump, jeden z najbogatszych ludzi świata został zapytany kiedyś o to, co by zrobił gdyby dziś miał zaczynać wszystko od nowa. Jego odpowiedź była następująca „Pożyczyłbym pieniądze na garnitur i poszedł do najdroższej restauracji w mieście, gdzie przesiadują najzamożniejsze osoby w regionie”

Samo przebywanie wśród takich osób, kieruje naszą podświadomość w kierunku rzeczy związanych z bogactwem.

Spróbuj nawiązywać kontakty z takimi osobami. Bardzo dobrym sposobem jest na temat tego, jak odnieśli sukces. Ludzie uwielbiają mówić o sobie i opowiadać o swoich sukcesach. Gdy zobaczysz osobę, która wydaje Ci się bogata, podejdź i poproś o przepis na sukces. Może to wydawać się głupie i bezsensowne, ale w praktyce daje świetny efekt. Podejdź i poproś o przepis na sukces. To wszystko 🙂

„Odnoszę wrażenie że jest Pan/Pani osobą bogatą. Czy mógłby mi Pan/Pani podać przepis na sukces? „

Będzie to dla tej osoby olbrzymi komplement i na pewno spotka się z dobra reakcją. Może się okazać, ze ktoś nie ma w tej chwili czasu. Staraj się wtedy umówić na jakiś termin i chwilę porozmawiać. Nigdy nie wiadomo co wyniknie z takiej znajomości.

Takie rzeczy też bardzo zmieniają przekonania na temat ludzi bogatych, którzy w takich krajach jak Polska nie są mile widziani.

„Z kim przystajesz, takim się stajesz”. To słynne powiedzenie ma tutaj bardzo duże zastosowanie. Zastanów się dokładnie i przemyśl, to z jakimi ludźmi się zadajesz. Pomyśl co możesz zrobić dzisiaj, aby zacząć zmieniać swoje otoczenie, jeśli uważasz że wymaga zmian. Jeśli masz swoje pomysły na znajdowanie osób bogatych i próby dotarcia do nich napisz o tym w komentarzu.


Oszczędzanie to sposób myślenia, który sprawia, że w naszym życiu zaczyna pojawiać się więcej pieniędzy. Nie powinno się oszczędzania kojarzyć z odkładaniem, bo tak naprawdę to nie ilość zgromadzonych dzięki temu pieniędzy, ma tutaj największe znaczenie.
W dzisiejszym świecie jest kilka istotnych problemów z oszczędzaniem. Ze względu na obecną sytuację i rosnące koszty życia, przy zarobkach często stojących w miejscu, oszczędzanie nie jest łatwe. Kolejną kwestią jest obecność olbrzymiej, praktycznie nie ograniczonej ilości dóbr konsumpcyjnych. Ludzie którzy mają pieniądze i mogliby spokojnie oszczędzać, poddawani są programom społecznym, które doradzają jak największą konsumpcję. Za pomocą całych sieci marketingu i reklam, wytwarzane jest
w nas poczucie chęci zakupów i natychmiastowej gratyfikacji. Ludzie, którzy nie mają pieniędzy dzięki temu wpadają w długi. Ludzie, którzy mają pieniądze wydają ponad miarę, nie pozostawiając sobie rezerw w postaci oszczędności.

Oszczędzanie nie powinno polegać na cięciu wydatków. Jeśli pieniądze będziemy wydawać mądrze i racjonalnie, zapewne zaczną się w naszym życiu pojawiać oszczędności. O tym co robimy z pieniędzmi, ile oszczędzamy, na co wydajemy najczęściej decydują nasze nawyki i przekonania. Najczęściej są to złe nawyki i złe przekonania. Brak edukacji oraz programowanie społeczne, skutecznie utrudnia tworzenie oszczędności i zwiększanie majątku i bogactwa.

Gdzie najwięcej tracimy?

Wbrew pozorom, to te najmniejsze wydatki powodują największe spustoszenie w naszym budżecie. Drobne kwoty wydawane codziennie na gazetę czy batonik, pod koniec miesiąca dają spore sumy. Najczęściej te rzeczy kupowane są w pośpiechu, za małe kwoty pieniędzy, na które w ogóle nie zwracamy uwagi. Wydaje nam się, że to przecież tylko kilka złotych, to nie uratuje mojego budżetu i nie pomoże oszczędzać.

Taki sposób myślenia na pewno też nie pomoże. Wydawanie pieniędzy to nawyk.
W dzisiejszych czasach, najczęściej jest to zły nawyk. O ile są rzeczy, bez których nie możemy się obejść i musimy je kupować, o tyle bardzo często wydajemy pieniądze zupełnie nie potrzebnie. Nie zdajemy sobie sprawy, że taki nawyk powoduje to, że nigdy nie będziemy mieć pieniędzy.

oszczędzanieJeśli każdą złotówkę będziemy tracić, to wraz z rosnącymi dochodami nie zmieni się w naszym życiu nic. Będziemy mieć więcej rzeczy materialnych i luksusów, ale nasze oszczędności pozostaną na tym samym poziomie i będą wynosić zero. Nawyk, przez który dziś wydajemy wszystko, przy większych dochodach będzie tym samym nawykiem.

Jak z tym walczyć? Jak zacząć oszczędzać?

Oszczędzanie jest również nawykiem tyle tylko, że często musimy się go nauczyć sami.  Systemy edukacji oraz media, nie uczą nas oszczędzania. Wbrew pozorom nie jest to trudne. Na początku potrzebna jest wytrwałość i dyscyplina, później jak każdy nawyk wchodzi nam w krew i staje się czymś zupełnie normalnym.

Najprościej zacząć od odkładania nawet bardzo małych kwot. Nie chodzi tu o ilość pieniędzy, które możemy dzięki temu zaoszczędzić, tylko o wyrobienie bardzo dobrego nawyku. Najlepiej oszczędzać minimum 10% swoich miesięcznych dochodów. Najprościej to wyobrazić sobie, że po prostu mamy miesięcznie mniej o 10% i nauczyć się żyć bez tego. Jeśli masz tyle, aby odkładać te 10%, oszczędzaj tyle ile dasz radę. Może to być nawet kilka złotych. Najważniejszy jest nawyk.

Taki styl życia pociągnie za sobą lawinę oszczędności w różnych innych dziedzinach życia, nie powodując przy tym uszczerbku na jego jakości. Zaoszczędzone pieniądze zaczną przyciągać nowe. Jeśli to wszystko pójdzie w parze z oduczaniem się nawyku złego wydawania, nowe i większe pieniądze są tylko kwestią czasu. Nic nie dzieje się od razu, na początku potrzebna jest duża dyscyplina, cierpliwość i wytrwałość.

Czy więc warto oszczędzać? Myślę, że po przeczytaniu tego artykułu, będziesz potrafił sobie na to pytanie dobrze odpowiedzieć. Nawet drobne kwoty, odkładane codziennie kiedyś będą dużymi sumami.


W dzisiejszym świecie nadmiaru dóbr konsumpcyjnych, jesteśmy codziennie wystawiani na działanie wielu rodzajów reklam i kampanii promocyjnych. Człowiek, który nie potrafi zapanować nad swoimi emocjami, wszystko będzie tracić. Taki styl życia nigdy nie doprowadzi nas do bogactwa. Na pewno nie, na początku naszej drogi. Media i inne środki przekazu, ciągle promują konsumpcyjny styl życia. Firmy wymyślają coraz to nowsze strategie sprzedaży swoich produktów, często kreując w nas potrzeby, których wcześniej nie mieliśmy. Świat sprzedaży i masowego marketingu, nie sprzyja dążeniu do bogactwa ludzi, którzy nie mają wielu pieniędzy. Istnieją jednak sprawdzone metody sterowania przepływami pieniężnymi, aby wydatki były możliwie najlepsze w stosunku do naszych aktualnych dochodów i potrzeb.

System zarządzania pieniędzmi

Bardzo często, to nie ilość pieniędzy ma decydujące znaczenie. Najważniejsze, bowiem jest odpowiednie nimi zarządzanie. Bez odpowiednich schematów postępowania, żadne nawet duże pieniądze nie będą się przy nas trzymały. Każdą ilość pieniędzy da się wydać, nie ma tutaj żadnych ograniczeń. Osoby, które nagle stają się posiadaczami dużej fortuny w 80% przypadków, po kilku latach wracają do życia bez pieniędzy. Takich historii jest na świecie mnóstwo i to jeszcze bardziej pokazuje, jak nie umiejętne wydawanie może zniszczyć fortunę. Pieniądze, które dla jednej osoby oznaczałaby wolność finansową, dla drugiej są tylko elementem lepszego życia, trwającego często tylko kilka lat.

System zarządzania pieniędzmi, pomaga wydawać pieniądze na dokładnie zaplanowane wcześniej cele. W życiu każdego z nas, jest wiele dziedzin, które wymagają zaspokojenia. Potrzeby powinny być zaspakajane w zależności od ilości posiadanych i zarabianych przez nas pieniędzy. Systemów jest kilka, ale wszystkie mają jeden wspólny element. Podstawowym założeniem każdego z nich, jest odkładanie przynajmniej 10% każdego dochodu.

Pieniądze te mają budować naszą wolność finansową i mogą zostać wydane tylko na przyszłe inwestycje, które powinny zwiększyć nasz majątek. Nie wolno ich wydawać na bieżące potrzeby i zachcianki konsumenckie. To powinien być najważniejszy wydatek, każdej osoby, która ma w planie osiągnąć niezależność finansową. Z każdego dochodu, 10% staraj się przeznaczyć na przyszłe inwestycje i budowanie wolności finansowej. Najlepiej w tym celu, założyć osobne konto bankowe i tam przelewać te pieniądze. Jeśli będą trzymane w domu, lub na tym samym koncie co reszta, ciężko będzie nad nimi zapanować.

Pozostałe 90% zostaje nam na życie i te pieniądze są do naszej dyspozycji. Możemy robić z nimi co tylko zechcemy, jednak dobrze będzie dalej te pieniądze dzielić i w odpowiedni sposób je wydawać. Dzięki takiemu postępowaniu, będziemy ciągle się rozwijać
i zwiększać tempo budowania majątku.

Najpopularniejszy schemat zarządzania podaje T. Harv Eker w swojej książce „Bogaty albo biedny – po prostu różni mentalnie”. Według niego poza 10% na przyszłe inwestycje, resztę pieniędzy powinno się podzielić następująco:

10% na rozrywkę – wszystko to, co sprawia nam w życiu przyjemność. Rozrywka często kosztuje i sami najlepiej wiemy, co jest dla nas rozrywką, a co nie. Powinna to być, ważna część naszego budżetu. Człowiek, który tylko pracuje, zarabia pieniądze i nie cieszy się życiem, nigdy nie będzie szczęśliwy.

10% na edukację – człowiek, który przestaje zdobywać nowa wiedzę, cofa się do tyłu. Świat ciągle idzie do przodu i aby za nim nadążyć, musimy się rozwijać i uczyć nowych rzeczy. Dzięki takiej inwestycji, zaczynamy zarabiać coraz więcej, bo wszystko to jest dokładnie ze sobą powiązane. Zwiększając zasób wiedzy i kompetencje, zarabiamy coraz więcej.

10% na przyszłe, większe wydatki – nagłe i niespodziewane wydatki, mogą w naszym budżecie spowodować zawirowania i problemy. Dzięki odkładaniu pieniędzy na ten cel, jesteśmy zawsze przygotowani i nic nie jest w stanie nas zaskoczyć. Z tych pieniędzy korzystamy także, gdy chcemy kupić rzeczy bardziej wartościowe jak elektronika, samochód, czy mieszkanie. Wszystko to, co kupione nagle mogłoby zakłócić nasz domowy budżet, oraz wszystkie większe wydatki, które powinny być planowane wcześniej.

5% na cele charytatywne – wszyscy najbogatsi ludzie świata, oddają dużo pieniędzy na pomoc innym. Jest wiele teorii na ten temat. Wszystkie związane z prawem przyciągania które mówi, że im więcej dajesz, tym więcej do Ciebie wraca. Koncepcję tą dokładnie opisuje Joe Vitale w książce „Największy w historii sekret robienia pieniędzy”. Na pewno coś w tym jest. Dobrze pomagać innym i dzielić się tym co się ma.

55% czyli reszta, zostaje nam na pokrycie bieżących wydatków, które są niezbędne do naszego życia. Jedzenie, wszystkie rachunki związane z mieszkaniem, czy podróżowaniem oraz inne rzeczy, bez których ciężko się dziś obejść, to rzeczy na które powinno wystarczyć nam 55%. Często w polskich realiach jest się zmieścić w tej kwocie, nie mniej jednak ten model właśnie tak zakłada.

Wiele osób jest leniwych i twierdzi, że nie potrzebuje robić takich analiz i zarządzać swoimi pieniędzmi. Prawdą jest, że pieniądze nie są dla leniwych osób. Umiejętność dobrego zarządzania pieniędzmi, to jedna z różnic pomiędzy ludźmi bogatymi i biednymi. W szkołach tego nie uczą, ale posiadając odpowiednią wiedzę, możemy się nauczyć tego sami. Jak każda nowa umiejętność, na początku będzie nie jasna i wydawałoby się, że nie do końca potrzebna. Nasza inteligencja finansowa, to zbiór odpowiednich nawyków i zachować, które decydują o tym czy będziemy bogaci czy nie. Zarządzanie pieniędzmi jest jednym z takich nawyków, dlatego trzeba się go nauczyć i wprowadzić go w życie.

Kolejna sprawa, to częste wymówki mówiące o małej ilości pieniędzy do odpowiedniego zarządzania. Często coś w tym jest, ale na każdy, kto zechce może uczyć się zarządzania. Podane wcześniej zestawienia procentowe, nie są sztywne i można je dopasować do swojej sytuacji finansowej. Najważniejszy wydatek i nigdy nie wolno o nim zapominać, to 10% dochodów przeznaczane na budowanie wolności finansowej. Ważniejsza od ilości zaoszczędzonych pieniędzy jest na początku, nauka nowej umiejętności i nowego nawyku. Potrafiąc zarządzać małymi pieniędzmi, bez problemu poradzimy sobie z tymi większymi. Nie będzie sytuacji, która dotyka 80% osób stających się nagle bogatymi. Większość dzisiejszych milionerów, nawet po stracie całego majątku, jest w stanie za jakiś czas wszystko odbudować. Nie liczy się to, ile masz pieniędzy w tej chwili tylko to, co z nimi robisz i jak je wydajesz. Liczą się nawyki i sposób myślenia o pieniądzach.

Wprowadzenie jakiegokolwiek systemu, ma jeszcze wiele innych pozytywnych skutków. Jednym z nich jest efekt psychologiczny powodujący, że widząc więcej pieniędzy na naszą wolność finansową, staramy się jeszcze bardziej przyśpieszyć cały proces. To wszystko staje się wielką kulą śnieżną, która zaczyna się toczyć coraz szybciej.

Jeśli nie podoba Ci się ten system, twierdzisz że Ci nie odpowiada, zawsze możesz zastosować swój własny i dopasowany do swoich aktualnych możliwości finansowych. Ten jest sprawdzony przez miliony osób na całym świecie, ale nie każdy może sobie na takie zarządzanie pozwolić. Pamiętaj o odkładaniu 10% na konto wolności finansowej, a resztę rozdzielaj według własnych potrzeb i możliwości. Staraj się stopniowo zwiększać ilość pieniędzy przeznaczoną na ten cel, a nawet się nie obejrzysz gdy staniesz się prawdziwie niezależny finansowo.

Jeśli masz jakieś swoje pomysły odnośnie zarządzania, lub pytania z tym związane napisz to w komentarzu.