Odpowiedź:
Pierwsza podstawowa rzecz, to zmiana myślenia i przekonań na temat swojej pracy. Jeśli w ten sposób myślisz o swojej pracy (nędzna praca), to jesteś negatywnie nastawiony do życia i są to bardzo destruktywne myśli. Myśląc źle o swojej pracy, prawdopodobnie źle ją wykonujesz i podświadomie, pogrążasz się w coraz gorszej sytuacji. Musisz zacząć myśleć pozytywnie. Nie ważne jak źle się dzieje, zawsze myśl pozytywnie. Jeśli faktycznie nie lubisz swojej pracy, to po prosu ją zmień.
Nie chcę tutaj Cię do tego namawiać, bo nie znam Twojej sytuacji. Z drugiej strony wiem, że zawsze znajdzie się podobna praca, za podobne pieniądze. Nie wiem też z jakiego powodu nie lubisz swojej pracy, ale może w nowej będą inni ludzie
i dzięki temu, robiąc to samo za te same pieniądze można swoją pracą lubić. Problemem często jest zwykłe lenistwo i wygoda. Zamiast narzekać, trzeba się ruszyć i zacząć rozglądać za nową pracą. Jeśli się czegoś bardzo chce, to zawsze kiedyś udaje się to osiągnąć. Najważniejsze, aby nie narzekać, tylko szukać rozwiązań.
Jeśli chodzi o budowanie wolności finansowej, w momencie gdy pracujesz na etacie, zacznij po godzinach robić cokolwiek w tym kierunku. Zdobywaj wiedze, czytaj literaturę ludzi sukcesu i myśl w jaki sposób budować źródła dochodu pasywnego. Przeznaczając na to godzinę czy dwie dziennie po kilku latach, będziesz przynajmniej niezależny finansowo. Wtedy będziesz mógł rzucić pracę na etacie. Do tego czasu pracuj, ale wcześniej zmień pracę, lub myślenie na temat obecnej.
Dokładnie tak, musisz zmienić myślenie. Zacząć oszczędzać i mniej wydawać niż zarabiasz i inwestować pieniądze w dochód pasywny.
Naucz się robić np. strony internetowe i to z pewnością da ci po pewnym czasie o wiele większy dochód niż z pracy na etacie 🙂
Ja jeszcze nie pracuje, ale szczerze to nie wyobrażam sobie chodzić do pracy, o której myślałbym w tak krytyczny sposób. Wydaje mi się że pieniądze są w życiu ważne, ale nie aż tak żeby zmuszać się do pracy. Wydaje mi się że dobrym rozwiązaniem będzie poszukanie nowej.
@Michał,
No okej, ale jeśli zmusi Ciebie sytuacja to raczej nie będziesz czekał miesiącami, aby znaleźć odpowiednią dla siebie pracę. Wtedy bierzesz „cokolwiek”, aby zarobić na wydatki stałe.
Rafał, narazie mieszkam z rodzicami i nie mam dużych wydatków stałych. Oczywiście że są pewne koszty zycia i jakoś trzeba sobie radzić, ale ciężko jest pracować, jeśli się nie lubi swojej pracy. Gdyby mnie naprawdę zmusiła sytuacja, to biorę „cokolwiek” ale pracując tam, nie narzekam, tylko ciągle szukam nowej pracy 🙂