Wielu ówczesnych milionerów w ogóle nie wyróżnia się z tłumu. To są tacy sami ludzie, jak inni. Mijasz ich na ulicy i tego po nich nie widać. Mają pieniądze, ale nie pokazują i nie chwalą się nimi. To jest prawdziwe bogactwo, które nie tylko się ujawnia stanem naszego portfela. Pieniądze to tylko to, co widać na zewnątrz. Prawdziwe bogactwo jest dużo głębiej.
Człowiek aspirujący do bogactwa i dużych pieniędzy, lubi je pokazywać. Dzięki temu wydaje pieniądze, których jeszcze nie ma. Wydaje mu się, że jest bogaty, a tak naprawdę jest bardzo biedny. Jest biedny emocjonalnie, ponieważ to pieniądze powodują u niego duże poczucie wartości. Całe życie goni za coraz większą gotówką i rzeczami materialnymi, nie dostrzegając innych wartości. Często wiele rzeczy kupuje na kredyt, aby tylko się pokazać i poczuć lepiej wśród innych.
Człowiek prawdziwie bogaty nie musi nikomu nic udowadniać. Ma pieniądze, ale jest ta samą osobą, jak bez nich. W kontaktach z innymi ludźmi nie pokazuje tego przesadnie, nie chwali się nimi. Pieniądze nie są dla niego niczym niezwykłym. Traktuje je jako element potrzebny do życia, ale nie najważniejszy. Styl życia, który prowadzi przyciąga wszystkie dobra materialne, dzięki czemu może żyć na dużo lepszym poziomie.
Przeczytaj tą historię i zobacz jak niewiele czasem ludziom potrzeba do szczęścia. Zobacz jak niektórzy potrafią skomplikować sobie życie, cały czas goniąc za pieniędzmi i lepszym życiem.
Pewnego razu łódź przybiła do malej meksykańskiej wioski. Amerykański turysta podziwiając ryby złowione przez meksykańskiego rybaka zapytał, ile czasu zajęło mu ich złapanie.
– Niezbyt długo – odpowiedział Meksykanin.
– W takim razie, dlaczego nie zostałeś na morzu dłużej, żeby złapać więcej takich ryb? – zapytał Amerykanin.
Meksykanin wyjaśnił, że ta mała ilość spokojnie wystarczy na potrzeby jego i całej jego rodziny.
– A co robisz z resztą wolnego czasu? – zapytał Amerykanin.
– Długo śpię, potem złowię kilka ryb, bawię się ze swoimi dziećmi, spędzam sjestę ze swoja żoną. Wieczorami wychodzę do wioski i spotykam się z moimi przyjaciółmi, wypijamy kilka drinków, gramy na gitarze, śpiewamy piosenki. Żyję pełnym życiem…
Amerykanin przerywa.
– Ukończyłem studia MBA na Harvardzie, myślę, że mogę Ci pomóc. Powinieneś zacząć łowić ryby dłużej każdego dnia. Możesz zacząć sprzedawać ryby skoro będziesz łowić ich więcej. Mając dodatkowy przychód możesz kupić większą łódź. Za dodatkowe pieniądze, które przyniesie Ci większa łódź możesz kupić drugą łódź i trzecią i tak dalej, aż będziesz miał całą flotę statków. Zamiast sprzedawać swoje ryby pośrednikom, będziesz mógł negocjować bezpośrednio z przetwórniami i może nawet otworzysz swoją własną fabrykę. Będziesz mógł wtedy opuścić tę małą wioskę i przeprowadzić się do Mexico City, Los Angeles albo nawet do Nowego Jorku! Stamtąd będziesz mógł kierować swoimi interesami.
– Ile czasu mi to zajmie? – zapytał Meksykanin.
– Dwadzieścia, może dwadzieścia pięć lat – odpowiedział Amerykanin.
– A co później?
– Później?… Wtedy dopiero się zacznie – odpowiedział Amerykanin, uśmiechając się – Kiedy twój biznes będzie naprawdę duży, możesz zacząć sprzedawać akcje i zarabiać duże miliony!
– Miliony? Naprawdę?… A co potem?
– Potem będziesz mógł przejść na emeryturę, mieszkać w małej wiosce na wybrzeżu, długo spać, bawić się z dziećmi, łowić czasami ryby, spędzać sjestę ze swoją żoną i bawić się wieczorami ze swoimi przyjaciółmi...
A Ty co chcesz w życiu robić? Zastanów się czy duży majątek i bogactwo są dla Ciebie. To nie jest tak, że te pieniądze z nieba spadną. Aby do nich dojść, trzeba przejść przez długą drogę w swoim życiu. Na tej drodze na pewno będzie ciekawie i ekscytująco. Będą momenty lepsze i gorsze i wiele Cię nauczą. Będzie też wiele problemów, z którymi trzeba będzie sobie poradzić. Zastanów się czy chcesz iść tą drogą, czy wolisz spokojne życie, jak rybak z meksykańskiej wioski.
Pewnie wiele osób, chciało by mieć takie życie jak ten rybak, ale w dzisiejszej codzienności, bardzo ciężko coś takiego zrealizować. To nie jest tak, że codziennie można długo spać, spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi i łowić kilka rybek dziennie. W dzisiejszym zabieganym świecie, mając pieniądze czy nie, trzeba ciężko pracować. Jeśli ich nie masz musisz je zdobywać, jeśli masz trzeba pilnować, żeby było coraz więcej lub żeby nie stracić.
Dążysz do bogactwa, ale jak sobie wyobrażasz życie później. Co będziesz robił gdy będziesz bogaty? A może już robisz to, co chciałbyś robić będąc bogatym? Może nie potrzebujesz pieniędzy? Podziel się swoimi planami i napisz o nich w komentarzu.